Krzykacze na briefingu Nowackiej w Rzeszowie. Nowacka: „Lewica na Podkarpaciu nie jest słaba”

– Jesteśmy w tej części Polski, gdzie mówi się, że lewica jest słaba. Ale widzę po liczbie zgromadzonych ludzi, że to nieprawda – mówiła dziś na briefingu w Rzeszowie Barbara Nowacka. – Lewica jest silna, jest różnorodna. Dziękuję, że tak wiele osób przyszło się z nami przywitać. To dla mnie wielki zaszczyt – dodawała.

Dokładnie po tych słowach grupka mężczyzn przerwała na chwilę konferencję liderki Zjednoczonej Lewicy, krzycząc: „Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę”. Nowackiej z równowagi to nie wytrąciło, współprzewodnicząca TR przyznała jedynie, iż Podkarpacie jest „zdominowane przez prawicę”.

Barbara Nowacka przekonywała, że płaca minimalna oraz minimalna stawka godzinowa powinny być wyższe. Liderka ZL podkreślała, że stawka godzinowa na Podkarpaciu jest dużo niższa, niż w innych regionach Polski. – Mieszkanki i mieszkańcy Podkarpacia wyjeżdżają stąd w poszukiwaniu godnej pracy i płacy. Musimy to zmienić – mówiła. Jak dodawała, przedsiębiorcy też są przekonani co do tego, by podnieść minimalną stawkę godzinową, ponieważ będą dzięki temu mogli zatrzymać lepiej wykwalifikowanych pracowników.

– Celem Zjednoczonej Lewicy jest doprowadzenie do zrównoważonego rozwoju i inwestycja w kapitał ludzki. Wiemy, jak to zrobić. Będziemy działali na rzecz dobrej zmiany – podkreślała Nowacka.

Wcześniej liderka Zjednoczonej Lewicy spotkała się z mieszkańcami Tarnowa.