PAD o Nord Stream 2: Zagrożenie dla bezpieczeństwa Polski, być może całej Unii. To groźna polityka

– Mam nadzieję, że ta współpraca [w ramach v4] będzie się rozwijała, że będziemy skuteczniejsi. Grupa jest ważna nie tylko dla regionu, ale dla całej Unii Europejskiej. To było bardzo dobre spotkanie i wszystkim obecnym serdecznie za nie dziękuję – przyznał dziś na konferencji prasowej po spotkaniu prezydentów grupy V4 Andrzej Duda.

PAD mówił też o imigrantach:

„Ten problem jeszcze dziś Polski nie dotyka, w takim stopniu jak dotyka Węgry czy Chorwację. My, jako kraj, i jako państwo, strzeżemy 1200 km granicy UE. Robimy to skutecznie i zgodnie z prawem unijnym.

Trzeba skutecznej i adekwantnej polityki unijnej w tej sprawie. Dzisiaj trzeba jasno powiedzieć: dziś jej nie ma. Dlatego, że system kwotowy, narzucający administracyjnie liczby uchodźców, których trzeba przyjąć, jest nieskuteczny i państwa europejskie, zwłaszcza w naszym regionie, na to się po prostu nie godzą. Ale to nie oznacza absolutnie tego, że nie dostrzega się problemu, że nie zwraca się uwagi na kwestie humanitarne. Problem uchodźców to jest problem Unii jako całości, i tak trzeba do tego podejść”

Prezydent poruszył też kwestie związane z polityką klimatyczną:

„Żeby ochrona klimatu była skuteczna, to polityka w tej sprawie nie może być realizowana jedynie przez Unię Europejską. Ona musi być realizowana w przestrzeni ogólnoświatowej. Więc to porozumienie, które zostanie zawarte w Paryżu, musi być porozumieniem powszechnym. Nie będzie takim, jeśli wielkie państwa o wielkich gospodarkach, które nie wprowadziły jeszcze u siebie ograniczeń w emisji CO2, nie przystąpią do porozumienia. To będzie oznaczało jedno: zagrożenie dla konkurencyjności europejskiej gospodarki w przyszłości”

Na koniec swojego wystąpienia PAD mówił o Nord Stream 2:

„Nie mam wątpliwości, że kwestia opłacalności ekonomicznej, gospodarczej, tej inwestycji, jest wątpliwa. Natomiast bardzo ważny jest jej wymiar polityczny. To inwestycja kosztochłonna, gazociągi z Rosji do innych państw Europy nie są w pełni wykorzystane. Więc to nie jest tak, że brakuje mocy przerobowych i ta inwestycja jest konieczna w tym miejscu, kolejne nitki. To ma przede wszystkim wymiar polityczny, geopolityczny. W takim ujęciu stanowi zagrożenienie dla bezpieczeństwa Ukrainy, Słowacji, Polski, a w dalszej perspektywie i być może całej Unii. To jest nie tylko biznes, to jest polityka, niebezpieczna polityka. Trudno zatem, by kraje, które widzą, że znajdują się w potencjalnym zagrożeniu, nie protestowały. Liczę na zrozumienie ze strony naszych partnerów, innych państw, a także Komisji Europejskiej”

pad2