Poseł okupujący sejmową mównicę wyszedł pod eskortą Straży Marszałkowskiej

Złodzieje z Wiejskiej, co wam uczynił komitet Zbigniewa Stonogi, że nie chcecie zarejestrować jego list? – pytał Jarosław Gromadzki, zapowiadając, że nie zejdzie z sejmowej mównicy, dopóki nie zostanie podjęta uchwała w tej sprawie. „Ja nie odejdę” – mówił.

Marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska wykluczyła posła z obrad oraz zarządziła przerwę w obradach do 10:00. Gromadzki nie chciał zejść z mównicy, ale ostatecznie – pod eksportą Straży Marszałkowskiej – opuścił salę plenarną.

Gromadzki jest posłem od niespełna roku. Zastąpił w Sejmie Roberta Biedronia, wstępując jednak do klubu SLD. Pół roku później z niego wystąpił, współtworząc partię Zbigniewa Stonogi.

Zdjęcie opublikował na Twitterze poseł PiS Leszek Dobrzyński.