Miller: Stawiamy czoła polskiej prawicy. Gawkowski: Udało się połączyć wodę z ogniem
– Rada Krajowa SLD wyraziła zgodę na zawarcie koalicyjnego porozumienia, którego efektem będzie udział SLD w szerokim komitecie wyborczym. Wszelkie następne posunięcia, szczegóły, będą ustalane z naszymi partnerami – mówił Leszek Miller na konferencji po Radzie Krajowej SLD.
Miller poinformował na początku briefingu, że na początku września – najpóźniej do 13.09 – odbędzie się konwencja Sojuszu. Zaapelował też do prezydenta – w imieniu Rady Krajowej – by wycofał się z pomysłu referendum, który był – zdaniem Millera – „bezprzedmiotowym, niepotrzebnym zamysłem mającym ratować kampanię Bronisława Komorowskiego”.
Jak mówił szef SLD: – Chcemy wzmocnić siłę lewicy w Polsce. Niezależnie od zaszłości, uważamy, że należy stawić czoło polskiej prawicy. Można to zrobić energiczniej i w sposób bardziej przekonywujący, idąc wspólnie (…) Nasz głos będzie wzmocniony, jeśli pójdziemy do wyborów z innymi podmiotami lewicowymi.
Joanna Senyszyn dodawała: – Jeśli idziemy taką dużą grupą, to inne listy lewicowe – naszym zdaniem – nie zdołają się zarejestrować.
Krzysztof Gawkowski mówił zaś: – Udało się połączyć wodę z ogniem. Z takiego połączenia jest para. Ta para napędzi tłoki zjednoczonej lewicy.
Szef sztabu SLD Włodzimierz Czarzasty, dorzucił: – Szef sztabu, tak… ale dziś sytuacja jest taka, że musimy powołać wspólny sztab.
Leszek Miller, pytany o nazwę komitetu, przyznał: – Nie ustalaliśmy nazwy komitetu, to będzie przedmiotem negocjacji. Ale nazwa komitetu nie oznacza, że szyld SLD przestanie istnieć. Nazwa komitetu „Zjednoczona Lewica” to jeden z wariantów, ta nazwa weszła w „substancję świadomościową”.
Jak dodawał szef Sojuszu: – O listach nie będziemy mówić jeszcze przez wiele dni. Listy to jest dach, a dach musi być oparty na solidnym fundamencie. Dziś zbudowaliśmy fundament, teraz budujemy ściany.