Tyszkiewicz: PiS to pójście w stronę greckiego scenariusza

Były szef sztabu Bronisława Komorowskiego odniósł się do propozycji Beaty Szydło i PiS: – Kiedy największa partia opozycyjna obraduje przez trzy dni i na koniec wydobywa z siebie jedynie garść obietnic rozdawania pieniędzy, nie zbilansowanych, nierealnych, to można odczuwać poważny niepokój. To krok w stronę greckiego scenariusza. PiS chce ściągać pieniądze z polskich przedsiębiorstw wzmożonymi kontrolami, twierdzi, że obietnice będą kosztować ostatecznie 39 mld zł, a w rzeczywistości – 62 mld zł. To jest fikcja, musiałoby dojść do stworzenia takiego aparatu represyjnego, że przedsiębiorcy musieliby uciekać tam, gdzie pieprz rośnie.

Robert Tyszkiewicz porównywał PO i PiS: – Widać różnicę w podejściu PO i PiS. Chwilę wcześniej [przed konwencją PiS] było posiedzenie rządu na Śląsku, gdzie rozmawialiśmy o pieniądzach na inwestycje w tym regionie, by ożywić jego rozwój. I to jest ta różnica. My uważamy, że należy przeznaczać pieniądze na inwestycje, modernizację, rozwój infrastruktury, a PiS chce rozdawać pieniądze wyłącznie po to, by zyskać głos w wyborach.