MKB o in vitro: Mam nadzieję, że zdążymy, aby PBK mógł to podpisać

Jak mówiła marszałek Sejmu na briefingu:

„Bardzo bym chciała, żeby te prace były szybkie. Sejm wykonał swoją pracę. Teraz czekamy na prace, które – mam nadzieję – zakończy Senat i mam nadzieję, że tutaj te prace… Wiem, że trwają, że na najbliższym posiedzeniu Senatu otrzymamy ten druk z powrotem i mam nadzieję, że zdążymy, w Sejmie na pewno, to przeprocedować tak, żeby PBK mógł to podpisać. Wiem, że ta ustawa budzi wiele emocji i dyskusji, ale najwyższy czas, żeby te sprawy uregulować, bo wszyscy, którzy mówią o tym, że potrzebna jest ochrona, opóźniając te prace, przyczyniają się do tego, że tej ochrony tak naprawdę nie ma”

Na pytanie, czy nie obawia się, że ustawa utknie w Senacie, powiedziała:

„Nie obawiam się. Ze strony PO i PEK jest duża determinacja, żeby zakończyć sprawę o in vitro, która toczy się w polskim parlamencie od 8 lat. To ostatni dzwonek i rozumiem, że mogą być wątpliwości, posłowie czy senatorowie mieć dylematy, ale teraz naprawdę nie ma żadnych uregulowań prawnych. Ktoś, kto mówi, że nie chce tej ustawy, dopuszcza nadużyć, które w tej chwili mają miejsce. Jeżeli ktoś poważnie traktuje sprawy z in vitro, powinien dążyć do tego, aby ta ustawa była przyjęta jak najszybciej”

Pytana o spotkanie PEK z senatorami PO:

„Wiem, że to spotkanie jest. Podejrzewam, że to także będzie tematem rozmów. W naszym klubie są dyskusje i w trudnych momentach są rzeczywiście w towarzystwie PEK, szefa klubu. O in vitro trzeba rozmawiać, ale ważne, żeby podjąć właściwe decyzje”