Szydło z Dudą w Gdańsku: Można poszerzyć referendum, PBK jest jego dysponentem. Mamy ekspertyzy prawne

Beata Szydło na wspólnej konferencji prasowej z Piotrem Dudą w siedzibie Komisji Krajowej „Solidarności” w Gdańsku zapowiedziała, że złoży jutro wniosek do Kancelarii Prezydenta, aby poszerzyć wrześniowe referendum o trzy dodatkowe pytania: o wiek emerytalny, 6-latki w szkołach oraz o Lasy Państwowe. Wiceprezes PiS zapewniła, że jej partia jest w posiadaniu ekspertyz prawnych, które wskazują na możliwość przeprowadzenia takiego przedsięwzięcia.

Podpisy milionów Polaków zostały przez układ rządzący odrzucone. Wyrzucone do kosza. Espertyzy prawne jasno wskazują, że można referendum poszerzyć o dodatkowe pytania, to prezydent jest dysponentem referenedum. W związku z tym on może poszerzyć zakres referendalny, zgłoszone przez nas pytania mogą zostać dodane – mówiła kandydatka PiS na premiera.

Szydło przypomniała, iż Piotr Duda był pełnomocnikiem komitetu referendalnego dotyczącego możliwości obniżenia wieku emerytalnego. Szef „Solidarności” podpisze wniosek, który zostanie w środę złożony w KPRP.

Duda dodawał, że „nie wie, czy śmiać się czy płakać”, kiedy słyszy, iż Ewa Kopacz stwierdziła, że PO nie podwyższyła wieku emerytalnego, tylko go „zmieniła”. – Chyba pan Kamiński jej tego nauczył – drwił szef „S”.

Duda stwierdził, iż Bronisław Komorowski „zapłacił za to, że był prezydentem partyjnym”, ponieważ – zdaniem Dudy, podobnie jak rząd – nie chciał rozmawiać ze związkowcami o ewentualności ogłoszenia referendum ws. emerytur.

Mam nadzieję, że chociaż na koniec swojej kadencji PBK zrobi to, czego nie zrobił 3 lata temu. Wykaże się inicjatywą – dodawał szef „S”.

Szydło zapewniła, że jutro zostanie upubliczniony wniosek złożony na biurko prezydenta.

Wiceprezes PiS podkreśliła też, że nie chodzi o organizację dwóch oddzielnych referendów, co sugerowała premier Kopacz w Trójmieście, odnosząc się do propozycji PiS.

Na koniec Piotr Duda rzucił: – Niech pani premier weźmie się do roboty, a nie opowiada bzdur.