NEWS

28/06/2015

14:45

PEK:

Nie wydłużyliśmy, tylko zmieniliśmy wiek emerytalny

PEK: Nie wydłużyliśmy, tylko zmieniliśmy wiek emerytalny Ewa Kopacz na briefingu w Cetniewie po raz kolejny odniosła się - pytana przez dziennikarzy - do propozycji PiS ws. dołożenia nowych pytań do wrześniowego referendum. "Jaka jest odpowiedź Beaty Szydło i Jarosława Kaczyńskiego na pytania zawarte w referendum ogłoszonym przez prezydenta? My, jako Platforma, składaliśmy projekty ustaw, które zniosłyby finansowanie partii z budżetu państwa. Nigdy nie znaleźliśmy poparcia opozycji w tej sprawie" - mówiła PEK. Jak dodawała: "Kiedy było głosowanie nad wnioskiem referendalnym w Senacie, to opozycja nie brała w tym udziału". Premier przekonywała, że nie trzeba by było pytać Polaków o kwestię finansowania partii z budżetu, gdyby PiS w tej sprawie wcześniej głosował zgodnie z Platformą. "Jestem przekonana, że nie można dokładać kolejnych pytań do referendum, oprócz tych, które teraz są, aczkolwiek gdyby zafunkcjonowało nowe referendum, ono mogłoby się odbyć w tym samym dniu, ze względów oszczędnościowych, ale z kolejną płachtą pytań, które zostałyby przedstawione" - kontynuowała szefowa rządu. Premier mówiła także o wieku emerytalnym: "Polacy dali wyraz temu, czy chcą czy nie chcą wydłużonego wieku emerytalnego. Myśmy nie wydłużyli wieku emerytalnego, ale zmieniliśmy wiek emerytalny dlatego, że jesteśmy ludźmi odpowiedzialnymi". Jak dodawała Kopacz: "Jeśli dziś ktoś obiecuje, że zdecydowanie skróci wiek emerytalny, to ja pytam, skąd weźmie pieniądze na emerytury dla tych, ktorzy dziś te emerytury biorą?" Ewa Kopacz stwierdziła, że te obietnice - artykułowane przez PiS - są wyłącznie marketingiem politycznym na potrzeby kampanii. Po briefingu premier udała się na spacer po Władysławowie i zatrzymała się w lokalnej smażalni ryb, gdzie zjadła obiad ze sportowcami.