PBK w Kielcach: Uczeń czarnoksiężnika uruchomił złe moce. Uchrońmy Polskę przed falą nienawiści

To było bardzo mocne wystąpienie Bronisława Komorowskiego. Prezydent w Kielcach przestrzegał przed „uczniem czarnoksiężnika”, który „uruchomił złe emocje – nienawiści, pogardy, lekceważenia, niszczenia wszystkiego, co wartościowe”. PBK przyznał: „Zwyciężymy, żeby Polskę uchronić przed falą nienawiści”.

Co się z nami stało? Dlaczego uruchamia się poziom nienawiści, agresji, poziom nieprawdopodobnego zupełnie oskarżania, bezpodstawnego, poniżania, obniżania. Dlaczego robi się to bezkarnie?

Komorowski wspominał swoje „starcia” na wiecach z protestującymi korwinowcami i narodowcami, których prezydent w Kielcach sugestywnie utożsamiał ze zwolennikami PiS i swoim konkurentem.

 

W każdym miejscu, gdzie byłem jako kandydujący w wyborach prezydent, towarzyszyła mi grupa zorganizowanych awanturników głoszących hasła nienawiści, mówiących rzeczy straszne. Ja mam grubą skórę, jestem w polityce ostrzelany. Ale to jest demoralizujące dla innych. Bo przecież przyjdzie zakończyć tę kampanię i zacząć żyć razem, we wspólnocie.

Prezydent na końcu swojego wystąpienia mówił o tajemniczym „uczniu czarnoksiężnika”

Muszę to powiedzieć. To jest trochę jak w bajce o uczniu czarnoksiężnika, który uruchomił złe moce i nie jest w stanie ich zatrzymać. One się po prostu rozlewają, niszczą wszystko wobec siebie. Ktoś uruchomił złe emocje, nienawiści, pogardy, lekceważenia, niszczenia wszystkiego, co jest wartościowe w człowieku, by osiągnąć doraźny efekt polityczny. Jeśli my tego nie powstrzymamy, to ten uczeń czarnoksiężnika tego na pewno nie zrobi. Zwyciężymy, żeby Polskę uchronić przed falą nienawiści.