Apel do wyborców PO ze strony Dudy:
„Mam nadzieję, że widzieliście tę chwilę podczas debaty, gdy Bronisław Komorowski zabrał ze swojego pulpitu flagę Platformy Obywatelskiej i wstydliwie odłożył na pulpit redaktor prowadzącej. Wstydził się PO. Rozważcie to”.
Właśnie zakończył się wiec kandydata PiS w Krakowie.
„Republika wyznaniowa Szczerskiego” tematem na okładce „GW” w ciszę wyborczą
Dawny tekst Krzysztofa Szczerskiego, którego Andrzej Duda wskazał jako potencjalnego przyszłego doradcę ws. polityki zagranicznej w Pałacu Prezydenckim, jest wypominany kandydatowi PiS w tej kampanii. W ostatnich dnia bardzo często i przez polityków PO, i przez samego prezydenta Komorowskiego. Szczerski będzie bohaterem jednego z tekstów w „Gazecie Wyborczej”, który dziennik zapowiada na okładce weekendowego wydania.
Bronisław Komorowski podczas ostatniego wystąpienia w tej kampanii przyznał, iż myśli o Polsce jak o „dużej rodzinie”. Stwierdził przy tym, iż konieczne jest „przeciwstawienie się fali zdziczenia” w naszym kraju.
Jak mówił prezydent w Grodzisku Mazowieckim:
Polska jest oparta o fundament dużej rodziny. Wychowaliśmy z Ania pięcioro dzieci i zawsze myślałem, że Ojczyzna to taka duża rodzina. Tak myślę o Polsce. Jak o rodzinie.
Potem PBK był ostrzejszy w tonie. Odnosił się do swoich przeciwników. Przyznał, iż spotyka się z falą „nienawiści i pogardy”. Ale jednocześnie dodał, iż chciałby konflikty łagodzić. I bierze za to na siebie odpowiedzialność.
Słyszymy te okrzyki. Ja spotykam się z niesłychaną falą nienawisci i pogardy. To boli. Ale jednocześnie pokazuje to, jak wielką pracę należy wykonać, tak jak w rodzinie. Bo i w rodzinie zdarzają się konflikty. Ktoś musi je rozładowywać, łagodzić je. Czuje ten ciężar odpowiedzialności i za swoją rodzinę, i za Polskę. Jako prezydent chcę podjąć próbę złagodzenia tego poziomu nienawiści.
Prezydent mówił też o „idącej falandze”.
Tu słychać już tę idącą falangę. Słychać to, co będzie działo się w kampanii parlamentarnej. Ta fala nienawiści zaczyna grozić Polsce. Ona jest wymierzona we mnie, ale będzie groźna dla całej Polski. Chce prosić o głosy w imię nie tylko dalszej polityki prorodzinnej, ale także w imię ochrony Ojczyzny przez zagrożeniami związanymi z falą nienawiści. Proszę o to w imię odpowiedzialności za własną rodzinę, za wszystkie polskie rodziny, w imię odpowiedzialności za wolność, za największą rodzinę, jaką jest Polska (…). Musimy przeciwstawić się fali zdzieczenia w Polsce.
PBK w Kielcach: Uczeń czarnoksiężnika uruchomił złe moce. Uchrońmy Polskę przed falą nienawiści
To było bardzo mocne wystąpienie Bronisława Komorowskiego. Prezydent w Kielcach przestrzegał przed „uczniem czarnoksiężnika”, który „uruchomił złe emocje – nienawiści, pogardy, lekceważenia, niszczenia wszystkiego, co wartościowe”. PBK przyznał: „Zwyciężymy, żeby Polskę uchronić przed falą nienawiści”.
Co się z nami stało? Dlaczego uruchamia się poziom nienawiści, agresji, poziom nieprawdopodobnego zupełnie oskarżania, bezpodstawnego, poniżania, obniżania. Dlaczego robi się to bezkarnie?
Komorowski wspominał swoje „starcia” na wiecach z protestującymi korwinowcami i narodowcami, których prezydent w Kielcach sugestywnie utożsamiał ze zwolennikami PiS i swoim konkurentem.
W każdym miejscu, gdzie byłem jako kandydujący w wyborach prezydent, towarzyszyła mi grupa zorganizowanych awanturników głoszących hasła nienawiści, mówiących rzeczy straszne. Ja mam grubą skórę, jestem w polityce ostrzelany. Ale to jest demoralizujące dla innych. Bo przecież przyjdzie zakończyć tę kampanię i zacząć żyć razem, we wspólnocie.
Prezydent na końcu swojego wystąpienia mówił o tajemniczym „uczniu czarnoksiężnika”
Muszę to powiedzieć. To jest trochę jak w bajce o uczniu czarnoksiężnika, który uruchomił złe moce i nie jest w stanie ich zatrzymać. One się po prostu rozlewają, niszczą wszystko wobec siebie. Ktoś uruchomił złe emocje, nienawiści, pogardy, lekceważenia, niszczenia wszystkiego, co jest wartościowe w człowieku, by osiągnąć doraźny efekt polityczny. Jeśli my tego nie powstrzymamy, to ten uczeń czarnoksiężnika tego na pewno nie zrobi. Zwyciężymy, żeby Polskę uchronić przed falą nienawiści.
Millward Brown dla Faktów TVN zakłada niewielką przewagę AD nad PBK:
Andrzej Duda – 45,8%
Bronisław Komorowski – 45,3%
Frekwencja: 52%
Z kolei IBRIS dla Radia Zet wskazuje równie niewielką przewagę, ale PBK nad AD:
Bronisław Komorowski – 46,7%
Andrzej Duda – 46,0%
Frekwencja: 55,9% .
Tak wygląda sala, w której ostatnie przemówienie w kampanii wygłosi PBK
Ostatnie wystąpienie prezydenta Komorowskiego w tej kampanii będzie miało miejsce w knajpie „Babie Lato” w Grodzisku Mazowieckim. Start: 21:30.
Fot. 300POLITYKA
Apel współpracownika Janusza Korwin-Mikkego do wyborców Partii KORWiN: Poprzyjcie Andrzeja Dudę, mimo różnic
Taki wpis umieścił na Twitterze rzecznik partii KORWiN w Bydgoszczy Łukasz Kulpa. Młody współpracownik JKM podkreśla duże różnice między jego formacją a PiS, mimo to apeluje do wyborców Korwina o oddanie głosu na Dudę.
https://twitter.com/Lukasz_Kulpa/status/601777740375818240
Guział: Oddajcie głos na Dudę. Jest lepszy niż Rocky w pierwszej części
Taki apel do swoich zwolenników wystosował na Twitterze popularny samorządowiec, który w I turze zagłosował na Pawła Kukiza.
Mam lewicowe przekonania. Jestem patriotą. Proszę wszystkich moich zwolenników o głos na @AndrzejDuda bo jest lepszy niż Rocky w 1 części
— Piotr Guział (@PiotrGuzial) May 22, 2015
PBK: Uczestniczyłem w kilkunastu kampaniach wyborczych. Proszę mi wierzyć: takiego poziomu nienawiści, takiego poziomu agresji, jak w tej kampanii, w życiu nie widziałem.
Bronisław Komorowski w Kielcach mówił o wielkim poziomie nienawiści w Polsce – jakiego w poprzednich kampaniach, jak przyznał, nigdy nie doświadczył.
PBK: Z niepokojem obserwuję łatwość zmiany poglądów pod wpływem słupków badań opinii publicznej
Tak przyznał Bronisław Komorowski na wiecu wyborczym w Kielcach – w nawiązaniu oczywiście do kandydata PiS.
Jak mówił prezydent:
To jest rzecz niepokojąca. Oczywiście można zmieniać poglądy, ale jeśli zmienia się je z wyborów na wybory, nie mówiąc dlaczego dokonał tej korekty, to to jest nie w porządku wobec polskiej demokracji, to jest nie fair i nie w porządku wobec wyborców.
Oczekuję od mojego konkurenta, pana Andrzeja Dudy, wytłumaczenia, dlaczego 11 miesięcy temu zajmował zupełnie inne stanowisko w kwestiach fundamentalnej wagi dla polskiego rolnictwa. Fundamentalnie inne stanowisko zajmuje dzisiaj. 11 miesięcy temu chciał odejść od dopłat bezpośrednich dla rolników, a pieniądze przeznaczać na infrastrukturę. Można mieć takie zdanie i taką opinię, ale jeśli 11 miesięcy później kreuje się na obrońcę dopłat dla rolników, no to trzeba samemu najpierw powiedzieć, dlaczego się mówiło o tym, żeby w ogóle od tego systemu [dopłat] odejść.
Duda na wiecu w Bełchatowie: Każdy z nas jest trochę racjonalny, trochę radykalny. Andrzej Duda na wiecu w Bełchatowie nawiązał w jednym z punktów swojego przemówienia do jednego z głównych elementów politycznego podziału, który jeszcze kilka miesięcy temu próbował narzucić prezydent Bronisław Komorowski. Duda stwierdził:
Każdy z nas jest trochę racjonalny, trochę radykalny, ale musimy szukać wspólnych wartości.
Duda powiedział też:
Po 5 latach bezbarwnej prezydentury czas na nową prezydenturę.
Kandydat PiS na prezydenta przypomniał też, że jedno z jego pierwszych spotkań wyborczych w styczniu był właśnie w Bełchatowie. Wtedy pojawiło się kilkanaście osób, teraz na placu Narutowicza było ich kilka tysięcy. Minęło ponad 19 godzin od startu Dudabusa. Ostatni wiec w kampanii rozpoc
PiS pozywa Szejnfelda i Grupińskiego. Sztab Dudy składa w piątek dwa pozwy w trybie wyborczym, przeciwko Adamowi Szejnfeldowi i Rafałowi Grupińskiemu. Pozwy związane są z ich wypowiedziami dotyczącymi rzekomego zaangażowania
PiS domaga się przeprosin: „na 1 stronie „Gazety Wyborczej”, na 5 stronie „Polityki”, „Newsweek Polska”, tygodnika „Wprost”, oraz na stronie głównej portalu internetowego tvn24.pl w terminie 2 dni od dnia uprawomocnienia się orzeczenia.
