Bronisław Komorowski w towarzystwie Roberta Korzeniowskiego – oraz tłumu dziennikarzy – spaceruje po Warszawie. Rozmawia z ludźmi, rozdaje autografy i pozuje do selfie.

Dziennikarze próbują uzyskać komentarz do bieżących spraw, ale prezydent niechętnie chce cokolwiek komentować. Woli skupić się na rozmowie z wyborcami.