Hanna Gronkiewicz-Waltz rozpoczęła konwencję PBK w Sopocie od uderzenia w kontrkandydatów:

„To nie proces beatyfikacyjny, tylko wybory prezydenta. To musi być ktoś z prawdziwym dorobkiem. To nie może być ktoś, kto nie zna świata. Czy Duda powiedział skąd weźmie pieniądze? Inni to antysystemowi anarchiści niemający pojęcia o funkcjonowaniu państwa. Ignorancja to nie najgorsze, oni zagrażają państwu, popierają prorosyjską politykę. Czy z którymś kandydatów z debaty czulibyście się bezpiecznie?”