ProvidentBrytyjskie referendum sprytnie wykorzystał wizerunkowo, przedstawiany przez brukselskich biurokratów i lewicowe media jako antyeuropejski i antydemokratyczny potwór – premier Węgier Wiktor Orban. W oczywisty sposób jego apel nie przemówi do żadnego brytyjskiego wyborcy, a reklama wykupiona przez węgierski rząd okrążyła wszystkie europejskie media.

To pewne, że Orban, sam umiarkowanie euroceptyczny chce pozostania Brytyjczyków w UE. Poza powtarzanymi już wszędzie argumentami o stabilności całej Unii, straciłby politycznego sojusznika, bo jakikolwiek brytyjski rząd, nawet w wypadku pozostania w UE nie zgodzi się na jeszcze bardziej federalny model wspólnoty.